Zapraszam 11 października o godz. 17:00 do pracowni „ART”

Idąc tropem opowiadania Michaiła Szołochowa, film Siergieja Bondarczuka z 1959 roku jest pierwszym w kinie radzieckim dziełem podejmującym problem moralnych praw jeńców radzieckich po zakończeniu wojny. Nie jest to jednak, jak u Szołochowa, bolesne wyznanie przypadkowo spotkanego na drodze wędrowca, ale uderzający w najwyższy patos epos o bohaterstwie najwyższej próby, któremu jednak odmawia się prawa do wielkości. „Los człowieka” odkrywając nowego bohatera, koncentruje się na przeżyciach jednostki, a nie na mechanizmach rządzących zbiorowością. Czyni to przy użyciu środków, właściwych radzieckiemu kinu tamtego okresu. Na tym polegała istota „radzieckiej Nowej Fali”, której „Los człowieka” Bondarczuka jest dziełem sztandarowym. Film uhonorowano Grand Prix na festiwalu w Moskwie.
Zapraszam 11 października o godz. 17:00 do pracowni „ART”

 

Skip to content